maja 07, 2018

Gdyby tak móc przejść to jeszcze raz...


Cześć kochani! Na dziś trochę filozofii i wspominania starych dobrych czasów.


Przepraszam, że dziś post o tej godzinie i już się wam tłumaczę. Poniedziałek jest dla mnie dniem zawalonym nauką. Zaczynam od siódmej kończę o dziewiętnastej. Dla niektórych to pewnie nic ale na moje standardy tygodniowe (Sześć, siedem godzin lekcji) to jest dzień mordu, że się już tak wysłowię. Dziś udało mi się przegapić szkołę ale jutro już muszę do niej iść więc chcę mieć te ostatnie godziny luzu przed snem (Później zazwyczaj czytam ff na wtt). Ojejciu trochę odbiegłam od tematu, przepraszam pewnie to dla was nudne ale ciężko mi ograniczyć posta do samej tematyki, bo jestem osobą, która najchętniej zabrałaby was ze mną do szkoły i wszystko pokazała, albo nagrała vloga.

No ale już zostając przy temacie - dziś miałam okazję dłuższą chwilę spędzić luźno w Urodzajnych Hrabstwach. Nie wiem - to miejsce kojarzy mi się z tym okresem zadań, również trochę ze SSL i jest po prostu urokliwe. Pełne tajemnic, ciekawych zadań no po prostu opowiadać by godzinami. Kiedy zaczynałam przygodę z Bloggerem moja stajnia znajdowała się na Farmie Steva ale najdłużej osiedliłam się właśnie w Stajni Jorvik i był to czas w którym robiłam te zadania z fabuły i wogóle wszystko przez co czuje się przywiązana do tego uroczego miasteczka Jarlaheim jak i samej stajni i tamtejszych ludzi. Bo ja z wielką chęcią chciałabym przejść to jeszcze raz, być tym rządnym przygód kilkunastym poziomem, a nie świętować dwudziestkę robiąc zadania świąteczne. Teraz to się trochę wyrobiło i powyżej dziewiętnastego poziomu jeszcze mamy co robić ale w moich czasach rozgrywka kończyła się na poziomie siedemnastym i później było się zdanym na aktualizacje. Każdy tydzień jest dla mnie czekaniem, a każda środa nadzieją, że to właśnie dziś na jakąś godzinkę czy dwie będę mogła być tym młodym Dudusiem sprzed kilku lat i pocieszyć się tymi zadaniami jak dziecko.

Dlatego szczerze zazdroszczę osobą, które mogą aktualnie przechodzić te zadania bo dla mnie był to niesamowity czas, ta atmosfera przygody kiedy odblokowało się nowy teren kiedy uciekało się przed złem i choćby te zadania, w których było trzeba usiąść z Jamie na kawę. Więc jeśli dręczy was pytanie dlaczego gracze tak wyczekują tej fabuły to to jest jeden z powodów - ciągnie się ona od samego początku aż do teraz i dla tych co swoje zadania skończyli jest czymś w rodzaju wspaniałej rzeczy z dawnych lat. Taką nieskończoną pamiątką, tak to ujmę.

Trochę dziś to tekstowe ale mam dość wyniszczony organizm i jestem szczęśliwa, że skleiłam choćby dwa wersy. Dziękuję za czytanie kochani i przepraszam jeśli to nie było ciekawe. Do następnego postu. Bay!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Z Dudusiem przez gry , Blogger