lipca 11, 2018

Star Stable: Prawdziwa toźsamość Yrdisa! + kody.


Bonjour! Rozpoczynam wieczorne posiedzenie nad aktualizacją. Usiądźcie wygodnie i zaczynamy! (POST ZAWIERA SPOILERY)

Kiedy ja to piszę jest dzień dodania aktualizacji ale możecie ją dostać z opóźnieniem. Przez burzę internet ma lekkie problemy.

Główna Fabuła!

Z samego początku pędem pogalopowałam do Pi. Mikstura była już gotowa więc pozostało ją tylko wykorzystać. Linda z Justinem dosiedli koni i wróciliśmy z powrotem do cyrku. Teraz byłam pewna, że zobaczymy Concorde'a. Minęłam pole siłowe aby spotkać się z Lindą. Stwierdziłyśmy, że mikstury starczy na nas dwie i tak też ją spożyłyśmy.

Po wypiciu mikstury wszystko stało się jasne - na przeszkodzie stało nam nie pole siłowe, a labirynt. Linda bała się, że możemy w nim napotkać niespodzianki jednak nic takiego się nie wydarzyło.


Jeśli ktoś miał problemy z labiryntem to zdradzę, że ja szłam ciągle w lewo przy ścianie i wyszłam😃😊 Zaraz po opuszczeniu labiryntu (Którego swoją drogą atmosfera była  nieziemska) napotkałam Concore'a! Był bardzo podobny do jego dorosłego odpowiednika - teraz był jedynie źrebakiem.


Mogłam się tego spodziewać - zaraz po podejściu do klatki podbiegł do mnie Xin. Nie wygonił mnie, a kazał mi iść za sobą Ydris już czeka. Zaraz po trafieniu do środka cyrku upewniłam się, że mogę go bezpiecznie opuścić (Kilka razy scrushowałam zadania w miejscach z których nie można było wyjść 😆). Kiedy pojawiły się odpowiedzi do wybrania wybrałam coś w rodzaju Mówiłam Ci żeby nie wkurzać mnie i moich przyjaciół. Raz się żyję nie? 😄 Ydris mówił coś o tym, że to my jesteśmy zagrożeniem dla jego krainy. Jego to znaczy Pandorii. To by wyjaśniało - gwiazdki, magię i tym podobne rzeczy. Nieźle zbiło mnie to z tropu. A tym bardziej to, że chwilę później rozpoczął przedstawienie. Ja zostałam zamieniona w złotego luzytana (Odnalazły się też Bobcaty zamienione w siwki!) ale najbardziej zdziwił mnie widok Zee. Jak to powiedział Ydris Pod prawdziwą postacią. 


W tym wyścigu stawką była moja postać. Jeśli przegram miałam zostać koniem na zawsze (Nie, że mnie to nie kusi...). Wyścig był niesamowity. Gdyby nie presja pod jaką byłam zrobiłabym więcej zdjęć dla was.





Nieźle prawda? Po występie okazało się, że Zee coś się stało. Jednak nic więcej się nie dowiedzieliśmy. Wróciłam do mojej postaci i zostałam wyrzucona z cyrku. Bez większych rozmów stwierdziłyśmy, że jako iż Evergray jest pobratymcem Pandorian to do niego się udamy. Czarodziej wspomniał coś o wskaźniku czasu ale nie wiele z tego zrozumiałam. Mniej więcej - w naszym świecie czas leci tylko w jedną stronę. W pandorii czas w ogóle nie istnieje. Musiałam mu przynieść jego pamiętnik, w którym miał wszystko zapisane. Po drodze znalazłam coś zabawnego.


No i tak - to koniec.

Kod

Pojawiły się dwa nowe kody (No dobra już trochę dawno) dzięki, którym przyozdobimy nasze wierzchowce. Na początek przypominajka jak taki kod wpisać.
1. Zaloguj się na swoje konto na starstable.com
2. Konto >> Kod Promocyjny >> Wpisz kod

No i nasze kokardy!




Standardowo wygląd to niespodzianka.

Targ koni

W zadankowym chaosie nie zapomnijmy, że na Arenie Jorvik czeka na nas targ!


To tyle. Dziękuję za czytanie kochani! Do następnego postu. Bay! 
 


 




2 komentarze:

  1. "Pod prawdziwą postacią" dlatego Zee tak wyglądała gdyż jest pandoryczną klaczą, a to kare umaszczenie to tylko przykrywka ;)I widzę, że nie tylko ja miałam presję podczas wyścigu xDD Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i również cieplutko pozdrawiam :3

      Usuń

Copyright © 2016 Z Dudusiem przez gry , Blogger