Postanowiłam wykonać wyzwanie wymyślone przez Adę i pobawić się w... No zobaczycie...
Cześć! Spóźniłam się tydzień z tym postem, ale jest! Piszę to na dowód, że się udało, bo nie do końca było to tak łatwe jakby się mogło wydawać. No więc tutaj macie oryginalny post z tym wyzwaniem na blogu Ady Mouseweb:
KLIK
A ja już przejdę do rzeczy.
Więc no.
Numerem pierwszym na liście był piaff. Oczywiście wykonują go luzytany, ale anglik też coś wymyślił! Na początku nie miałam pomysłu jak to zrobić, a później ciągle miał źle ustawione nogi. Teraz też ma ale nie wnikajmy xD
Drugie było "wysadzanie z zadu". Tym mogą się pochwalić nie tylko mustangi!
Na koniec jeszcze trochę afrykańskiego klimatu - struś!
A na koniec coś ode mnie... Piruet w galopie!
Okej, jeśli się podobało to wszelkie komentarze i opinie proszę kierować do Ady, bo sądzę, że to naprawdę świetny pomysł. Dziękuję za czytanie. Do następnego postu. Bay!
Nie no... pięknie splagiatowane zdjęcia! xD Chyba czas założyć gang strusiów ;) Ciesze się, że przyjęłaś wyzwanie i postanowiłaś odtworzyć różne "dziwne" pozycje :D Chyba zrobię znowu ten "czelendż" tylko w wersji westernowej. Mam nadzieję, że przyłączysz się!
OdpowiedzUsuńPewnie! ^^
Usuń