czerwca 16, 2018

Top 10 Star Stable: Lokalizacje


Hej! Wybaczcie, że niedawno opuściłam się w pisaniu jednak mój mózg zaczyna sobie robić wakacje. Dziś powracam z serią naszej topki. Zapraszam do czytania...

10
Wioska Jodłowy Gaj

Przez długi czas to tutaj znajdowała się moja stajnia macierzysta. Jako młodszy gracz często wybierałam się na wyprawę w to miejsce. Dziś to tylko obszar ze wspomnieniami.
9
Południowy Las Mistfall

Kto także kocha to bajkowe miejsce? Urzekła mnie tamtejsza grafika. Mogłabym się poskarżyć jedynie na tekstury niedopasowane do brył. Przejeżdżając obok drzewa można wpaść w jego niewidzialną korę.
8
Zielona Dolina

Czasami opuszczam podwózkę żeby przejechać przez to urodziwe miejsce. Kojarzy mi się najbardziej z zadaniami ze Starshine ale także z poszukiwaniami Thompsona.
7
Jarlaheim

Te miasto ma po prostu swój urok. Uwielbiam zadania z tego miejsca jak i jego klimat. Przyjeżdżam tam częściej niż tego potrzebuję.
6
Magiczne drzewo w Jodłowym Gaju

Lubię przebywać w miejscach do, których ciężko się dostać. W tym miejscu jest trochę inaczej. Bije od niego magia. Może nie od obszaru ale od drzewa?


5
Lustrzane Bagna

Kolejne tajemnicze miejsce. Większość przejeżdża przez nie jak najszybciej się da. Ja wolę jednak zatrzymać się i pooglądać otaczające mnie widoki.
4
Skalne półki w Jodłowym Gaju

Kiedy włączycie opcje ukazującą najdalsze elementy stąd możecie podziwiać całe Jorvik. Jest tu naprawdę pięknie!


3
Miasto Nowej Grani

 Jeśli tak mogę to ująć to długo czekałam na odkrycie tego miejsca, a sama przygoda jaką przebyłam by stanąć w tym mieście nie zmieściłaby się w tym podpunkcie.


2
Kocioł

Te miejsce jest po prostu niesamowite. Ta mgiełka, kwiaty, wierzby, staw. Wydaje z siebie niesamowitą aurę. Jest rzadko odwiedzane - może przez trudności wiążące z dostaniem się tam? Lubię tam być kiedy chcę być sama w grze. Rzadko mi się to zdarza, bo na SSO jestem typową samotniczką. Wychodzą tam wspaniałe zdjęcia.


1
Białe wierzby w Pandorii

Piękno tej różowej krainy jest nie do opisania słowami. Nie mówiąc już o drzewach rodem z Avatara. Pomimo iż nic się  tu nie dzieje kocham to miejsce. Szkoda tylko, że mogę je pokazać tylko Angelowi. Chciałabym zabrać tu całe moje stadko, chociaż przeprawa przez dzikie ostępy z ponad trzydziestoma końmi mogłaby się źle skończyć.

To tyle. Dziękuję za czytanie, kochani. Do następnego postu. Bay!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Z Dudusiem przez gry , Blogger